Marzyciel


Tytuł: Marzyciel. Strange the Dreamer
Autor: Laini Taylor
Data publikacji: 14.03.2018
Gatunek: Fantasy
Ilość stron: 512


Laini Taylor pokochałam za "Córkę Dymu i Kości" i wiedziałam, że z pewnością przeczytam kolejne wydane przez nią utwory. Obawiałam się, czy "Marzyciel" spełni moje wysokie oczekiwania, więc odkładałam tę lekturę przez jakiś czas. W związku ze zbliżającą się polską premierą drugiej części tej serii, nadeszła najwyższa pora na zapoznanie się z najnowszym dziełem autorki.


Opis fabuły

Lazlo Strange nie posiada wielu rzeczy, które mógłby nazwać szczerze "swoimi". Wychowywany przez mnichów, wyśmiewany przez wszystkich za bycie innym, odnalazł to, co pozwoliło mu iść naprzód i zachować nadzieję, marzenie.


"To marzenie wybiera marzyciela, a nie odwrotnie."


Od najmłodszych lat, najbardziej pragnął odnaleźć zaginione miasto, Szloch. Nikt nie pamięta jego imienia i niewiele zostało podań na ten temat, jednak Lazlo starał się zgromadzić je wszystkie. Napędzany fascynacją, z radością pochłaniał nawet najmniejsze skrawki wiedzy. Pewnego dnia okazuje się, że jego marzenie może zostać spełnione, gdy w mieście niespodziewanie pojawia się delegacja ze Szlochu. Młody mężczyzna zaryzykował wszystko i występując z szeregu, dołączył do emisariuszy, by wraz z innymi  wybranymi dotrzeć do zapomnianego miasta, które pilnie potrzebuje pomocy.


Opinia

Zarys fabuły nie wydaje się obszerny, bo i ona taka nie jest. Śledzimy losy Lazla, który otrzymał niezwykłą szansę na przeżycie przygody i ugaszenie swojej ciekawości. Po dotarciu do celu podróży, każdy jej uczestnik skupia się na sposobie, w jakim może uratować miasto. Wokół tego toczy się akcja, która przy początku książki miała dość wolne tempo. Wraz z rozwojem wydarzeń, akcja odrobinę przyspiesza lecz warto wiedzieć, że przez cały utwór jest ona raczej powolna. Autorka skupiła się na rozwoju cudownych osobowości i przepięknym, lirycznym stylu pisania, który jest dla niej charakterystyczny.


"Prędzej umrze, starając się unieść świat na swoich barkach, niż ucieknie. 
Bo lepiej biec przed siebie niż stać."



Powyższy cytat dokładnie ujął charakter głównego bohatera, który uparcie dąży do celu, nawet jeśli wydaje się on niemożliwy do osiągnięcia. Szanse na odnalezienie Szlochu wydawały się nieistniejące, jednak nie odrzuciło to Lazla. W odróżnieniu od tak wielu obecnych protagonistów, którzy na siłę starają się być szanowani i niebezpieczni, młody mężczyzna był po prostu czuły i zawsze pałał empatią względem innych. Nieważne były dla niego koneksje, czy statut społeczny, każdego traktował jako równą osobę i nie dyskryminował. Altruistycznie poświęcił się szukaniu rozwiązania zagadki trapiącej Szloch. 


Tajemnicza Sarai nie jest potworem, za którego jest uważana. Troszczy się o swoje rodzeństwo i przejmuje losem innych. Ona również stanęła przed problemem, który spędza jej sen z powiek. Obawia się o bezpieczeństwo swoich bliskich i desperacko stara się znaleźć wyjście z tej beznadziejnej sytuacji.


Śliczny fanart od Melanie Bourgeois


Losy głównych bohaterów zostały ze sobą pięknie splecione. Laini Tailor rozwijała ich relację w tempie idealnym, nie przyspieszając niczego bez potrzeby. Podobał mi się występujący romans, choć chyba wolałabym, by został w swojej początkowej, niewinnej fazie. Według mnie, bardziej pasowało  by to do protagonistów, których uczucia były czyste i charaktery nieśmiałe. Mimo tego, finalnie wyegzekwowany został w sposób odpowiedni, a para pasowała do siebie znakomicie.


Nie mogę się doczekać, aby powrócić do tak zachwycająco wykreowanego, barwnego Szlochu. Zżyłam się z bohaterami i z niecierpliwością wyczekuję ponownego spotkania. Autorka ma dar do tworzenia pięknych arcydzieł, które zapadają w pamięci. Mam jedynie nadzieję, że w "Muzie Koszmarów" akcja będzie rozwijała się szybciej niż w tym utworze. Drobne wady nie zmieniają faktu, że tę książkę należy po prostu przeczytać, choćby dla sposobu, w jaki pisarka tworzy postaci i ich otoczenie.

Ocena końcowa
(8/10)

Komentarze

  1. Nie znam tej książki ani autorki, ale dobrze poszerzać horyzonty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może spodobałby Ci się jej liryczny sposób pisania :)

      Usuń
  2. Nie jestem przekonana, czy spodobałaby mi się ta książka, ale kto wie...? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki potrafią nas czasami zaskoczyć, warto próbować nowych autorów ;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię gdy bohaterowie powieści przechodzą duchowa zmianę/rozwój razem z czytelnikiem więc myślę że to pozycja po którą siegne ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie książka powinna Ci się bardzo spodobać! Cała dylogia opiera się na rozwoju bohaterów :)

      Usuń
  4. Wow, bardzo wysoka, maksymalna ocena końcowa - to skłania do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka miała dla mnie bardzo niewiele wad, stąd też aż 8/10 gwiazdek ;)

      Usuń
  5. Jaką ta książka ma piękną okładkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, jest urzekająca. Drugi tom serii również trzyma poziom pod względem estetyki okładki ;)

      Usuń
  6. Lubię czytać książki, ale o innej tematyce. Twoja recenzja jest zachęcająca więc może sięgnę po nią w nie dalekiej przyszłości.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty