Sub Rosa, czyli opowiem Ci coś w sekrecie


Tytuł: Sub Rosa
Autor: Anna Jurewicz
Data premiery: 24.06.2019
Gatunek: Fantasy
Ilość stron: 380



Zapewne zauważyliście, że po polską fantastykę nie sięgam często. Kilka razy się sparzyłam i podchodzę bardzo ostrożnie do książek, które chciałabym przeczytać. "Sub Rosa" zaciekawiła mnie i nie żałuję, że po nią sięgnęłam!


Opis fabuły

Róża powraca do Polski po swoich przeżyciach we Francji. Liczy, że odnajdzie swoje miejsce na Łysej Górze, gdzie powstał pierwszy w Polsce uniwersytet, na którym wykłada się podstawy magii.


Przystosowywanie się do zupełnie innego życia, wśród wszechobecnej magii jest dla głównej bohaterki ciężkim doświadczeniem. Dzięki pomocy nowych przyjaciół, stara się zaaklimatyzować. Niestety, od samego początku, zwraca uwagę młodego, przystojnego profesora, Jonasza. Kobieta zamierza go unikać za wszelką cenę, aby zapobiec dalszej kompromitacji. Traf chciał, że to na jego zajęcia uczęszcza. 


Kiedy na Uniwersytecie Łysogórskim zaczynają się dziać niespotykane rzeczy, Róża nie spodziewa się, że to ona stanie w samym ich epicentrum.


Opinia


Od jakiegoś czasu nie czytałam książki, która aż tak by mnie wciągnęła. Nie oczekiwałam od niej zbyt wiele. Nagle okazało się, że z zapartym tchem śledzę przebieg wydarzeń! A działo się w tej książce naprawdę wiele. Na pierwszy rzut oka, główna bohaterka wiedzie zwyczajne (jak na czarownicę) życie. Uczęszcza na zajęcia, ogląda seriale i interesuje się męską częścią rówieśników. Nic nie zapowiada, że jej losy potoczą się w niespotykanym kierunku.


Wprowadzenie książki było odrobinę wolniejsze, poznawaliśmy młodą kobietę, jej historię oraz funkcjonowanie przedziwnej akademii. Dość szybko okazuje się jednak, że nici z sielankowego życia studenckiego! Protagoniści stają przed masą wyzwań, muszą wyruszać na dalekie wyprawy, rozczytywać zapomniane runy, a to wszystko w połączeniu z nauką. 


Zupełnie nie spodziewałam się, gdzie autorka pociągnie dalsze nici fabuły. Zostałam wzięta z zaskoczenia i podobało mi się to. Razem z bohaterami miałam okazję eksplorować zagadkowe miejsca i rozszyfrowywać napotykane łamigłówki. Brak wszechwiedzącego narratora sprawił, że z dużą ciekawością przewijałam strony, gdyż ani ja, ani Róża, nie wiedziałyśmy, co się dalej stanie!


Podziwiam Jurewicz za to, jak skonstruowała każdą postać. W szczególności przypadła mi do gustu właśnie Róża. Po raz pierwszy przygoda przytrafiła się osobie, która jej zupełnie nie chciała! Studentka najchętniej spędziłaby swoje życie oglądając nowe seriale Netflixa, zagryzane czekoladą (no wypisz, wymaluj, zupełnie jak autorka tego bloga ;). Nie jest szczupła, wysportowana, ale mimo wszystko czuje się dobrze w swoim ciele. Szczerze przyznaje, że górskie wspinaczki nie są dla niej. Najbardziej ceniłam w niej to, że w obliczu zagrożenia, opuszczała swoją strefę komfortu i podejmowała się wyzwań, które mogły ją przerosnąć. 


Róża poza bogatą osobowością, ma też wścibskie włosy, które cierpią na kleptomanię. Uśmiałam się podczas perypetii dziewczyny, która bez skutku starała się je usidlić.


Oczywiście nie mogłam nie wspomnieć o zabójczym Jonaszu, za którym ogląda się większa część uniwersytetu. Intryguje mnie, czego jeszcze nie wiemy, o tym zaskakująco młodym profesorze, którzy uczy czytania w myślach. Czy rozwiąże zagadkę, która pojawiła się na końcu tej lektury?


Cieszę się, że spędziłam miłe chwile razem z wybuchowymi, czasem leniwymi, ale niemniej błyskotliwymi uczniami. Dzięki temu, że każdy z nich miał wachlarz zalet, ale i wad, czułam się, jakbym i ja mogła złapać pociąg i zacząć nowy rozdział na Łysej Górze.


Miło było poczytać o słowiańskich wierzeniach, z którymi tak zaprzyjaźniłam się po lekturze sagi "Wiedźmin". Nasze obyczaje i zabobony stanowią naprawdę świetny materiał. Są niczym kopalnia inspiracji, dla wszystkich pisarzy. Powinno być ich jeszcze więcej we współczesnej fantastyce.


Zakończenie zwaliło mnie z nóg. Muszę wiedzieć, co wydarzy się dalej! Czuję się związana z losami bohaterów i chętnie odwiedzę ich w kolejnej części. 


Ocena końcowa
(9/10)

Dla wszystkich zainteresowanych książką - na stronie autorki (http://www.annajurewicz.com/) znajdziecie pierwszy rozdział książki do pobrania! Jest to również jedyne miejsce, gdzie można książkę zakupić. :)

Komentarze

  1. Za fantastyką nie przepadam, ale przyznam, że recenzja świetna i wynika z niej, że warto siegnąć po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Książka naprawdę warta jest uwagi :)

      Usuń
  2. Z chęcią sięgnę po tę książkę, zaciekawiłaś mnie 😊 zostaje wpisana na liste książek które mam zamiar przeczytać po maturach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie :) Muszę koniecznie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Również bardzo lubię tą tematykę. Książka w sam raz dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że książka Cię zwaliła z nóg! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wlasnie czytam i się zachwycam ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie! Autorka już pracuje nad drugą częścią! :)

      Usuń
  7. Dawno nie czytałam dobrej polskojp książki fantsyy, może ta będzie strzałem w 10? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się tak stać, bo to naprawdę dobra pozycja ;)

      Usuń
  8. Polecę twojego bloga synowi, bo on zaczytuje się fantastyką. Mnie interesują głównie reportaże, czyli coś zupełnie z innej bajki. On się ucieszy, że być może podpowiesz mu coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Mam nadzieję, że zainteresuję go jakąś książką :)

      Usuń
  9. Książka bardzo mi się podobała, jest dokładnie taka w moim stylu. Nie mogę się doczekać kontynuacji ❤️

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty