"Sierota, bestia, szpieg" | recenzja
Tytuł: "Sierota, bestia, szpieg"
Autor: Matt Killeen
Data publikacji: 19.09.2018
Gatunek: Fikcja historyczna
Ilość stron: 448
Opis fabuły
Piętnastoletnia Sara została sama po tragicznej w skutkach próbie ucieczki z Berlina. Lato roku 1939 nie jest dobrym czasem dla Żydów. Sprytna i impulsywna gimnastyczka musi znaleźć sposób, by przetrwać. Gdy na swojej drodze spotyka brytyjskiego szpiega, a ten składa jej propozycję nie do odrzucenia, od razu się zgadza. Jeśli Sara pomoże mu w pewnej niebezpiecznej misji, on wywiezie ją z Niemiec. Sara przyjmuje więc fałszywą tożsamość, wstępuje do elitarnej szkoły dla córek nazistów i rozpoczyna grę o wszystko.
Opinia
Połowa dwudziestego wieku to okres, o którym czyta się niezwykle trudno. Wydarzenia z tamtego czasu smucą i wprowadzają w gniew. Niemniej, wciąż jest to niesamowita część historii, poza aktami okrucieństwa, pełna bohaterstwa i intryg. Fabuła pełna jest wewnętrznych monologów młodej bohaterki, która stara się nawigować pośród wrogo nastawionych nazistów. Akcja miała przyzwoite tempo. Non stop pojawiały się nowe przeszkody i zadania, które Sara zdeterminowana była wykonać. Książkę czytało się szybko, gdyż na nowych stronicach czaiły się kolejne, tragiczne wydarzenia.
Autor wykonał świetną robotę, opisując wojenne realia i codzienne zmartwienia Żydów. Pomimo znajomości faktów, czułam się otoczona surrealistyczną rzeczywistością nazistowskich Niemiec. Przypisuję to umiejętnościom pisarza, który zdolny był przenieść mnie w erę, która na szczęście przeminęła.
Bohaterowie przyciągali swoim charakterem. Ciężko było nie podziwiać Sary, która niemalże wmaszerowała prosto do paszczy lwa. Podoba mi się, że ukazano jej wątpliwości i walkę ze swoją świadomością. Robiła ona wszystko, co w jej mocy lecz czasem i to zawodziło. Choć brzmi to okrutnie, jej porażki przyprawiały całość szczyptą realności. Jej misja nie była łatwa, nic więc dziwnego, że zajęła jej sporo czasu.
Pozostałe postaci były wielowymiarowe i przyciągały uwagę niemniej niż Sara. Myślę, że ukazanie młodzieży wyznających hitlerowskie przekonania było świetnym zabiegiem. Nienawiść szerzyła się nie tylko wobec Żydów i Polaków. Ofiarą padały nawet aryjskie dzieci z dobrych domów. Żadna odmienność nie była akceptowana. Albo byłeś idealny, albo dręczono cię i tłamszono dopóki się nie poddałeś.
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że "Sierota, bestia, szpieg" wywołała we mnie silne emocje. Nie spodziewałam się części wydarzeń, które szokowały barbarzyństwem. Podziwiam główną bohaterkę za wytrwałość w swoich postanowieniach. Przeżyła piekło dla większego dobra.
Z niecierpliwością czekam na kontynuację serii. Ciekawa jestem dalszych losów młodej Żydówki, która gotowa jest na wszystko, byle ocalić ukochany kraj.
Ocena końcowa
Miałam dwa podejścia do tej historii, za pierwszym razem odpadłam gdzieś na początku, ale drugi już bardzo dobrze wspominam. Przypomniałaś mi o tej serii i chciałam napisać, że druga część już jest od paru lat na rynku, ale nie w Polsce, ale postanowiłam sprawdzić dokładne dane i Goodreads mówi, że druga część wyszła dopiero w styczniu tego roku. Co więcej Lubimyczytać mówi, że Polska premiera planowana jest na koniec września tego roku! Z chęcią po nią sięgnę. :D
OdpowiedzUsuń