"A jak to się wyda" - Cale Dietrich, Sophie Gonzales | recenzja

 


Tytuł: "A jak to się wyda"

Autorzy: Cale Dietrich, Sophie Gonzales

Data publikacji: 28.09.2022

Gatunek: Literatura młodzieżowa

Liczba stron: 384


Opis fabuły (od wydawcy)

Amerykański zespół popowy Saturday właśnie kończy część trasy koncertowej, przed nim kolejne europejskie przystanki: Londyn, Paryż, Amsterdam, Berlin. Liczne rzesze fanek po każdym koncercie dają wyraz swojemu uwielbieniu. Chłopaki bacznie śledzą także recenzje (często krytyczne) oraz wszelkie informacje w sieci z nimi w roli głównej. Ruben, Zach, Jon i Angel w wolnym czasie trochę zwiedzają, trochę imprezują, korzystają z lokalnych atrakcji. A po koncertach ruszają do hotelu. Długa podróż po Stanach i Europie pozwala lepiej się poznać i sprzyja zacieśnieniu więzi między nimi, choć nie brakuje też okazji do spięć.

Pewnego dnia Ruben i Zach uświadamiają sobie, że przestali już być dla siebie tylko kumplami z zespołu – rodzi się wzajemna fascynacja. Obaj są pełni obaw. I dotyczą one nie tylko życia osobistego, ale także losów zespołu. Czy ujawnienie prawdy o ich relacji wpłynie na wizerunek grupy? Jak zareagują fani?


Opinia

Po przeczytaniu opisu wiedziałam, że może to być młodzieżówka dla mnie, w końcu zawiera mój ulubiony wątek romantyczny - od przyjaciół do kochanków! Zazwyczaj nie mogę mu się oprzeć, gdyż najczęściej przedstawia on zdrowe relacje. Tak było w przypadku "A jak to się wyda". Chłopaki z zespołu miały do przepracowania trochę problemów, ale ostatecznie świetnie sobie z nimi poradzili.

Fabularnie jest to ciekawa powieść. Opowiada ona historię zespołu muzycznego, co jest o tyle intrygujące, że ukazane zostały nie tylko pozytywne strony tej ścieżki kariery. Najbardziej fascynujące elementy lektury dotyczyły właśnie negatywów bycia członkiem boysbandu. Autorzy przedstawili jak wygląda ich życie "od kuchni", czyli poza blaskiem reflektorów. Prawda wcale nie jest taka efektowna. Nasi bohaterowie musieli przystawać na wiele ustępstw, poświęcając przy tym swój komfort fizyczny i psychiczny. Myślę, że to bardzo ważne, by zrozumieć realia sławnych muzyków. Tak jak w przypadku Zacha i Rubena, wytwórnie nie zawsze są przychylne związkom w zespole. Szczególnie istotne jest to w przypadku osób młodych i niedoświadczonych, a także tych o orientacji innej niż heteroseksualna.

W książce zaprezentowany został homoseksualny główny bohater oraz biseksualny główny bohater. Byłam wniebowzięta, gdy poznałam historię Zacha i Rubena. Choć to Zach jest dużo bliższy mojemu sercu. A dlaczego? Ponieważ podobnie do niego, dość późno uświadomiłam sobie i pogodziłam się ze swoją orientacją seksualną. Tak więc podzielałam z Zachiem sporo niepewności i wahania. Pewnie dzięki temu tak przywiązałam się do tej postaci.

Ogółem główni bohaterowie byli dobrze rozpisani. Posiadają oni rozbudowane życie poza zespołem, a także dość szczegółową historię. Co prawda można było poświęcić więcej czasu postaciom pobocznym, takim jak Jon i Angel, ale rozumiem, że mogłoby to zabrać momenty konieczne do należytego przedstawienia Zacha i Rubena.

Sam romans strasznie mi się podobał. Młodzi mężczyźni byli ze sobą piekielnie uroczy i zdecydowanym plusem było to, że uczyli się siebie nawzajem. Przede wszystkim jednak traktowali siebie z szacunkiem i zwracali uwagę na swoje potrzeby, nawet jeśli ta druga osoba zapominała o własnym dobru. 

Całościowo jest to naprawdę solidna powieść z gatunku literatury młodzieżowej i cieszę się, że miałam okazję się z nią zapoznać.


Ocena końcowa

(8/10)


Komentarze

  1. Gdy zobaczyłam zapowiedź, nie byłam przekonana, ale każda kolejna recenzja coraz bardziej mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty