"Hotel Magnifique" - Emily J. Taylor | recenzja
Tytuł: "Hotel Magnifique"
Autor: Emily J. Taylor
Data publikacji: 07.12.2022
Gatunek: Fantastyka
Liczba stron: 446
Opis fabuły (od wydawcy)
Jani zawsze marzyła o tym, by uwolnić się od opieki nad młodszą siostrą Zosą oraz pracy w garbarni i wyrwać się z portowego miasta. Któregoś razu nadarza się niepowtarzalna okazja: w mieście pojawia się Hotel Magnifique.
Ten niezwykły hotel słynie nie tylko ze swoich magicznych właściwości, ale i zdolności przemieszczania się – każdego ranka zatrzymuje się w innym miejscu. Jani i jej siostra nie mają dość pieniędzy, by w nim zamieszkać, ale mogą się w nim... zatrudnić. Jako świeżo upieczone członkinie personelu szybko odkrywają jednak, że luksusowy Hotel Magnifique za zasłoną przepychu skrywa wiele ponurych sekretów, a kontraktu zawartego z właścicielem nie da się zerwać.
Opinia
"Hotel Magnifique" Emily J. Taylor to wciągająca powieść fantasy dla młodych dorosłych, która przeniesie czytelników do świata pełnego magii i uroku. Książka radzi sobie bardzo dobrze jako debiut. Pewnie, że można by było poprawić pewne drobiazgi, ale i bez tego jest świetnie! Styl autorki jest urzekający i skupia się na barwnych opisach, które sprawiają, że Hotel Magnifique ożywa. Czeka Was przygoda pełna ciągłych zmian, zagmatwanych przejść i pokoi hotelowych, które przerosną Wasze najśmielsze oczekiwania!
Jeśli wciągnęliście się w świat "Caraval" to całym serduchem polecam Wam zapoznać się także z tą powieścią. Oczywiście, nie są one identyczne, ale pewne założenia oraz aspekty fabuły mogą się Wam wydać znajome. To było naprawdę super w lekturze: klimat snutych intryg, sekretów i zwrotów akcji. Czyli tego, co tak wielu czytelników pokochało w twórczości Stephanie Garber.
Magiczne umiejętności hotelowych gości były elementem, który zdecydowanie najbardziej przykuwał moją uwagę. Brawa dla autorki za ukazanie magii nie tylko w pozytywnym świetle. Czary i uroki rzucane z nadmierną gorliwością wcale nie służą wyłącznie do nieszkodliwych zadań. W świecie stworzonym na kartach książki, zaklęcia potrafią być bardziej złowrogie i nieść ze sobą nieoczekiwane skutki uboczne.
Postacie są dobrze nakreślone, a Jani to silna i zdeterminowana protagonistka, która nie cofnie się przed niczym, by chronić swoich bliskich. Przez całą powieść, czuć było tę niezwykłą siostrzeńską relację pomiędzy główną bohaterką a Zosą. Jestem zdania, że więzy rodzinne (uwzględniające te pozytywne, jak i negatywne relacje) powinny być częściej nakreślane w lekturach. W tym konkretnym tytule było ich pod dostatkiem!
Romans stanowił bardzo przyjemne dopełnienie całości. Było go na tyle, żebym zdążyła się zaangażować, ale też nie dominował on historii. Można go uznać za przyjemny dodatek.
Ocena końcowa
![]() |
(7/10) |
Komentarze
Prześlij komentarz