Netflix & Chill, 7 ulubionych seriali tego półrocza
Dzień dobry, książkowe mole! :)
Mam dla Was troszeczkę inny wpis niż dotychczas. Na blogu opowiadałam wyłącznie o książkach, ale w ostatnim czasie byłam przepracowana, więc w ramach przerwy w czytaniu, nadrobiłam serialowe zaległości. Chciałabym Wam polecić kilku moich ulubieńców, na których natrafiłam w tym półroczu. Myślę, że część z nich powinna Was zainteresować. O dziwo, jeśli chodzi o seriale bądź filmy, nie trzymam się wyłącznie gatunku fantastyki! Zapraszam do lektury.
1. The Chilling Adventures of Sabrina
Dlaczego?
Mroczna wersja "Sabriny, nastoletniej czarownicy"? O ile pierwowzór był humorystyczny, ten serial trzeba brać na poważnie! Świetnie zrobiony, wciągający i piekielnie mroczny. Idealne oderwanie od rzeczywistości!
2. The Series of Unfortunate Events

Dlaczego?
Czytałam "Serię Niefortunnych Zdarzeń" gdy byłam naprawdę mała. Wywiązały się z nią jedne z moich lepszych, czytelniczych wspomnień. Serial dość wiernie odwzorowuje lekturę i idealnie zgrywa się z moimi wyobrażeniami o bohaterach. Uwaga, jest to serial pełen ludzkiej niesprawiedliwości, który nieraz pozostawi Was wstrząśniętymi.
3. Love Death and Robots

Dlaczego?
Choć każdy jego odcinek opowiadał inną historię, wszystkie złożyły się na wyjątkową całość. Warto obejrzeć, bo wszystkie zrobione są w różnych stylach i pomimo tego, że trwały nie dłużej niż 20 minut, naprawdę wciągały!
Dlaczego?
Uwielbiałam bohaterów z tego serialu. Niezręczni, zabawni i tacy prawdziwi. Świetnie ukazuje relacje młodych ludzi, ich dążenie do poznania samego siebie i ogromną różnorodność. Zdecydowanie polecam.
Dlaczego?
Brak mi słów, żeby opisać, co się tam wydarzyło! Nie warto mieszać w przeszłości! Uwielbiałam bohaterów i z niecierpliwością czekam na drugi sezon.
Dlaczego?
Szkoła dla zabójców, która rekrutuje dzieciaki ze złą przeszłością? Więcej nie musiałam słyszeć. Pochłaniałam odcinki na bieżąco i wręcz z zegarkiem wyczekiwałam na opublikowanie kolejnego!
Dlaczego?
Zakochałam się w przystojnym diable. Najprawdopodobniej nie ja jedna..., ale Tom Ellis jest mój! Serial idealnie trafiał w mój humor. Sarkazm lucyfera ceniłam ponad wszystko, a razem z detektyw Decker tworzą najciekawszy duet, jaki od dawna widziałam!
Oglądacie czasem seriale, czy wolicie wyłącznie filmy? Macie swoich ulubieńców z powyżej listy, a może kochacie jakąś serię, o której nie wspomniałam. Koniecznie podzielcie się rekomendacjami poniżej. :)
Ja ostatnio właśnie częściej po serial sięgam niż książkę, z tych co tutaj wymieniłaś widziałam tylko Sex Education i Roboty, i oba bardzo miło wspominam w głębi serca licząc na kontynuację. :P Od siebie polecam Friendsów (klasyk! <3), Russian Doll (bardzo krótki, ale warty obejrzenia, zdecydowanie, a soundtrack to cudo!), a teraz oglądam Black Mirror i już mnie kupił oraz nadrabiam Riverdale (dopiero drugi sezon skończyłam, ale wciągnęłam się na nowo i liczę, że ten trzeci to jednak nie będzie taka porażka jak wszyscy mówią. :P).
OdpowiedzUsuńNiestety, oglądałam trzeci sezon Riverdale i nie bardzo przypadł mi do gustu. ;/
UsuńOglądałam tylko Sabrinę, ale wszystkie tutaj wymienione mnie kuszą! Potrzebuję zdecydowanie więcej czasu, żeby obejrzeć chociażby połowę seriali które mam w planach :P
OdpowiedzUsuńCzasu na oglądanie seriali zawsze jest za mało. ;)
Usuńdobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńSeriale są super. A takich naprawdę wartych obejrzenia nie brakuje. Często sugeruję się opisami i recenzjami czy mam obejrzeć czy nie. Z tych tu wymienionych też nie wszystkie znam. Może na któryś się zdecyduję.
OdpowiedzUsuń