Las na Granicy Światów | przedpremierowa recenzja


Tytuł: Las na Granicy Światów
Autor: Holly Black
Data publikacji: 15.04.2020
Ilość stron: 328
Gatunek: Fantasy


Jesteście ciekawi, jakie wydarzenia doprowadziły do momentu, w którym rozpoczyna się fabuła "Okrutnego Księcia"? Już za parę dni ukaże się "Las na Granicy Światów", mój pierwszy patronat. Dzięki tej książce lepiej poznamy Króla Olszyn oraz Severina.


Opis fabuły

Fairfold to wyjątkowe miejsce, w którym baśnie i legendy przybierają postać rzeczywistości. Mieszkańcy żyją ramię w ramię z elfami i innymi stworzeniami nie z tego świata. Magia jest dla nich chlebem powszednim.


Dotychczasowy pokój narusza Rozpacz. Zaczęła ona prześladować miasteczko niedługo po tym, jak została rozbita szklana trumna, w której od lat spoczywał śpiący królewicz. Rozwiązanie zagadki może spoczywać w rękach zwykłej nastolatki. Hazel ma mnóstwo luk w pamięci lecz jest przekonana, że gdzieś w nich skrywa się rozwiązanie. Jeśli nie uda jej się przypomnieć i zawiedzie, Fairfold spotka los gorszy od śmierci.


Opinia

Zawsze z przyjemnością czytam książki Holly Black. Nie inaczej było w przypadku "Lasu na Granicy Światów". Choć historia rozpoczęła się w dość prosty sposób, szybko okazało się, że wśród jej cieni czaiło się wiele sekretów. 


Akcja momentami zwalniała, gdyż pośród bieżących zdarzeń pojawiała się retrospekcja, która dawała nam wgląd w motywacje bohaterów. Ogółem była ona wyważona i zachęcała czytelnika do prędkiego pochłonięcia lektury.


Po raz kolejny, faerie ukazane zostały jako istoty piękne, pełne gracji, ale piekielnie niebezpieczne. Całonocne biesiady w czasie pełni, podczas których śmiertelnicy tracą zmysły to dla nich norma. Dobrym rozwiązaniem było ukazanie tej złej i podstępnej strony magii.


Miałam mieszane uczucia wobec bohaterów. Każdy z nich miał swoje wady i niedociągnięcia. Na szczęście, pracowali nad tym, by stać się lepszymi. Hazel, która początkowo delikatnie mnie irytowała, okazała się całkiem porządną postacią. Jej dzieciństwo i wszystkie trudności, których doświadczyła, ukształtowały ją na osobę twardą. Stąd moje pierwsze wrażenia jej nieczułości. 


Miecz znaleziony przez Hazel odegrał znaczącą rolę w konkluzji trylogii "Okrutnego Księcia", był to ciekawy smaczek, który połączył obie historie.


Cieszę się, że miałam możliwość przeczytania tego utworu. Świetnie spędziłam przy nim czas. Jestem ogromnie zaintrygowana dalszą twórczością autorki.


Ocena końcowa
(8/10)

Komentarze

Popularne posty