Księga Magii | recenzja




Tytuł: "Księga Magii"
Autorzy: Eleanor Arnason, Elizabeth Bear , John Crowley, Andy Duncan, Kate Elliott, Matthew Hughes, Megan Lindholm, Scott Lynch, George R.R. Martin, Garth Nix, K.J. Parker, Rachel Pollack, Tim Powers, Lavie Tidhar, Greg Van Eekhout, Ysabeau S. Wilce, Liz Williams
Data publikacji: 10.11.2020
Gatunek: Fantasy
Ilość stron: 690


Opis fabuły (od wydawcy)

Każdy Frodo ma swojego Gandalfa... i Sarumana. Czym byłby Harry Potter bez Albusa Dumbledore'a... i Severusa Snape’a? Bohaterowie dysponujący odwieczną mądrością i różnymi mocami, posiadający tajemną, często zakazaną wiedzę, czarodzieje i czarodziejki są kształtowani - lub zniekształcani - przez potężną magię, którą chce nimi zawładnąć.

W tomie siedemnastu najlepszych pisarzy fantasy - w tym laureaci wielu nagród: Elizabeth Bear, John Crowley, Kate Elliott, KJ Parker, Tim Powers i Liz Williams - rzucają cudowne zaklęcia, które przywołują tajemnicze, niesamowite, a czasem wręcz przerażające światy, w których króluje magia.

A do tego klasyczne opowiadanie George’a R.R. Martina "Noc w Oberży przy Stawie", w którym autor odwiedza świat "Umierającej Ziemi" Jacka Vance’a, prowadząc nas do Krainy Przewracającego się Muru.

Opinia

Większość opowiadań jest porządnie napisana, zawierając przy tym sporą dawkę magii. Można uznać, że nie zapadają one w pamięć przez ich ilość, a także dlatego, że zawierają klasyczne, wielokrotnie przerabiane, wątki.


Z siedemnastu opowiadań, nie dokończyłam dwóch, mianowicie: "Krzemień i zwierciadło" oraz "Diabelskie cokolwiek". Gdy je czytałam, stopniowo traciłam zainteresowanie, stąd moja decyzja o porzuceniu ich. Nie trafiły w moje gusta, choć wciąż posiadały potencjał.


Zdecydowanym faworytem jest dla mnie opowiadanie "Wina i odkupienie domu czarnoksiężnika Malkurila" Scotta Lyncha. Jest ono najdłuższe i dzięki temu autor miał możliwość lepszego rozbudowania świata zamieszkanego m.in. przez przeurocze koboldy.  Lynch wykreował atmosferę magiczną, ale również makabryczną. Opowiadał on o tym, jak ślepe dążenie do samozadowolenia może okazać się tragiczne w skutkach.


Niestety, opowieści ucierpiały odrobinę w związku z tym, że jest to antologia. Magia, niezwykle obszerna tematycznie, musiała zostać w pewien sposób wciśnięta w schemat. Można powiedzieć, że podcięto jej skrzydła, gdyż by w pełni docenić jej potencjał, potrzeba wielu stronic. Autorom nie można zaprzeczyć, że zrobili wszystko, co w ich mocy, by jak najlepiej przywołać ją do życia. 


Myślę, że każdy znajdzie choć jedną historię dla siebie. Nawet, jeśli powierzchownie wydają się do siebie podobne, każda ma wyjątkowy klimat, czasem zagadkowy, czasem łamiący serce.


Polecałabym podzielić tę książkę na części. Czytając ją na raz, traci się poczucie unikatowości poszczególnych opowiadań. Warto więc robić między nimi przerwy.


Ocena końcowa
(6/10)


Komentarze

Popularne posty