"Ktoś z nas kłamie" Karen M. McManus | recenzja
Autor: Karen M. McManus
Data publikacji: 01.03.2022
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Liczba stron: 392
Opis fabuły (od wydawcy)
Wszyscy skrywają jakieś tajemnice, pytanie tylko, do czego są gotowi się posunąć, aby nie wyszły na jaw
W poniedziałkowe popołudnie pięcioro uczniów liceum Bayview zostaje w klasie za karę po lekcjach.
Bronwyn, prymuska, szykuje się do studiów w na Uniwersytecie Yale i nigdy nie łamie zasad. Addy, szkolna piękność, idealna królowa licealnego balu. Nate, „zły“ chłopak, znajduje się pod nadzorem kuratorskim za handel prochami. Cooper, gwiazda szkolnej drużyny baseballowej. I wreszcie Simon, dziwak, twórca słynnej aplikacji plotkarskiej About That.
Tyle że Simon nie wychodzi z klasy żywy. Wezwana na miejsce policja uznaje, że jego śmierć nie była przypadkowa, ponieważ następnego dnia planował opublikować w aplikacji jakieś kompromitujące informacje na temat całej czwórki, która razem z nim odbywała karę. Podejrzenie pada na Bronwyn, Addy, Coopera i Nate’a. Czy faktycznie zamordowali Simona, czy może zostali wrobieni przez prawdziwego sprawcę, który wciąż znajduje się na wolności?
Wszyscy mają motyw. Wszyscy mają coś do ukrycia. Wszyscy mieli na pieńku z Simonem. I ktoś z nich kłamie.
Opinia
"Ktoś z nas kłamie" to klasyczna powieść o zbrodni w zamkniętym pokoju. Razem z bohaterami odkrywamy fakty na bieżąco oraz poznajemy ich wersje wydarzeń. Każdy z nich ma motyw, pytaniem jest, kto gotów był dopuścić się morderstwa.
Ciekawym zabiegiem było to, że każdy rozdział przedstawiony był z perspektywy jednego z bohaterów, którzy opowiadali historię ze swojej perspektywy. Co ciekawsze, rozdziały wcale nie zlewały się w jedną całość. Każda narracja była unikatowa, to znaczy, że z łatwością dało się rozróżnić części należące do poszczególnych postaci. Nie jest to wcale łatwe do osiągnięcia, tak więc czapki z głów dla autorki!
Nie byłby to porządny thriller, gdyby jego akcja nie była pełna napięcia. Może i nie jestem najlepszą osobą jeśli chodzi o rozwiązywanie zagadek kryminalnych, ale jak dla mnie, ta lektura była sporym zaskoczeniem. W ogóle nie spodziewałam się, że sprawy mogą przybrać taki obrót. Przemawia to tylko na korzyść książki, gdyż ciągle chciałam do niej wracać, by przekonać się, kto dokonał morderstwa.
Bohaterowie byli równie mocną stroną powieści. Zarysowani zostali w taki sposób, że ich charaktery były bardzo widoczne. Zamiast kilku klonów, mamy młodzież z barwnymi osobowościami. Zadziałało to świetnie, gdyż kontrast ten był najbardziej widoczny podczas wspólnych interakcji tej czwórki. Zdawałoby się, że nie mogliby oni bardziej się różnić, a jednak w kluczowych momentach stali się dla siebie wsparciem.
Kolejnym aspektem wartym omówienia jest rozwój postaci, widoczny najbardziej w przypadku Addy. Kibicowałam jej całym serduszkiem, gdyż była moją ulubienicą. Niemniej, to, co przeszła, naprawdę odbiło się na jej zachowaniu i zwyczajach. Równie bliski mojemu sercu był Nate, którego tragiczna historia naprawdę mnie smuciła. Jego wybory pozostawały jednak konsekwentne i choć bywały frustrujące, to bez trudu można było zrozumieć, skąd się wywodziły.
Ogółem jest to naprawdę porządny thriller młodzieżowy, który zasługuje na szum, który wywołał w zagranicznych mediach tuż po publikacji. Nie pozostaje mi teraz nic innego, niż obejrzeć powiązany z książką serial. :)
Ocena końcowa
(7/10) |
Brzmi ciekawie, chociaż nie planuję czytać. Ale za to chętnie obejrzę serial :)
OdpowiedzUsuń