"Dar Krwi. A Dowry of Blood" - S.T. Gibson | recenzja
Tytuł: "Dar Krwi"
Autor: S.T. Gibson
Data publikacji: 23.11.2022
Gatunek: Fantasy
Liczba stron: 336
Opis fabuły (od wydawcy)
Dar krwi to liryczna i marzycielska reinterpretacja opowieści o narzeczonych Draculi, historia o pożądaniu, obsesji i emancypacji.
Ocalona od śmierci przez tajemniczego nieznajomego, Constanta ze średniowiecznej wieśniaczki została wyniesiona do rangi małżonki godnej nieumarłego króla. Lecz gdy Dracula wciąga w sieć pożądania i fałszu przebiegłą arystokratkę i głodującego artystę, Constanta uświadamia sobie, że jej ukochany zdolny jest do okropnych rzeczy. Znajdując ukojenie w ramionach małżonków rywalizujących o jego względy, zaczyna odkrywać mroczne sekrety ich męża.
Kiedy na szali jest życie wszystkich, których kocha, Constanta musi wybrać między swoją wolnością a miłością do męża. Ale więzi wykute krwią może zerwać jedynie śmierć.
Opinia
Mam świetną wiadomość dla tych czytelników, którzy lubią, gdy fabuła nie tylko toczy się wokół ciekawych bohaterów, ale także rozciąga się na wiele wieków. "Dar Krwi" zawiera oba te aspekty, a ponadto jest queerowym spinem historii, która na kartach powieści pojawiała się od dawna. Jako że nieustannie poszukuję lektur opowiadajądcych o wampirach, to nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Co najważniejsze, autorka fenomenalnie poradziła sobie z tematyką tych krwiopijczych istot.
Opis nie kłamie, nazywając tę opowieść liryczną. Język w książce jest naprawdę wyjątkowy i sprawia, że czyta się ją jak prozę poetycką. Skłania on do refleksji i zachęca do zatrzymania się na dłużej przy niemal każdym paragrafie. Dobrze współgra to z długością powieści, która liczy sobie zaledwie ponad 300 stron. Dzięki tej mieszance stronice przewraca się niemal automatycznie, a czytaniu towarzyszą same pozytywne doświadczenia.
"Dar Krwi" łączy w sobie zarówno elementy horroru, jak i romansu, a wszystko to okraszone jest szczyptą fantastyki. Jak dla mnie jest to mieszanka idealna, bo to moje ulubione gatunki literackie. Pojawiły się tutaj sceny, które mogą nie nadawać się dla wrażliwych, konkretnie opisy krwi oraz pożywiania się nią. Mnie takie sceny ekscytują, gdyż uwielbiam krwawe i brutalne książki, szczególnie jeśli sięgam po horror. Lubię czuć dreszczyk emocji, a ta lektura zdecydowanie mi go dostarczyła.
Jednymi z ciekawszych aspektów tej pozycji są relacje, które łączą bohaterów. Są one tak piekielnie złożone, że aż ciężko o nich zapomnieć. Postaci niekiedy rywalizują ze sobą, innymi razy mają na swoim punkcie obsesję. Niezaprzeczalnie jednak małżonków łączy silna więź. Romans nie jest przy tym szczególnie "pikantny". Sceny łóżkowe zostały opisane, ale nie jest ich zbyt dużo. Myślę, że ich liczba została należycie wyważona, nie stanowią więc głównego elementu fabuły, a wyłącznie jej uzupełnienie.
Ocena końcowa
![]() |
(8/10) |
Komentarze
Prześlij komentarz